
W odwiedzinach u czterokopytnych przyjaciół w Cyganówce
Po nagłośnieniu sprawy zwierząt z Cyganówki, nie byliśmy tam przez miesiąc. W tym czasie nadal wiele osób pytało mnie czy orientuję się, jak się mają sprawy zagrody. Odpowiadam- zwierzęta mają się świetnie. Fundacja Animal Rescue Polska i dobrzy ludzie poprawili bezpieczeństwo zwierząt, poprawili warunki higieniczne, ale… ale los zwierząt nadal nie jest pewny. Decyzja PIW jeszcze nie zapadła, w sprawę zaangażowały się organy ścigania i WIW, niedaleko zagrody znaleziono dzika z ASF (ale nie ma w okolicy dowodów na to, że tam żerował, padlina leżała przy drodze). Nie wiem, co dalej będzie z Cyganówką. Mam nadzieję, że dziki nadal tam pozostaną. Zwierzęta coraz bardziej lgną do ludzi, jakby chciały podziękować za to, że stanęli w ich obronie.

Trzymam kciuki za dalsze losy zwierząt, pana leśniczego, mieszkańców Cyganówki i okolic oraz ludzi z Animals Rescue. Widząc, jak wygląda zagroda teraz, a jak wyglądała miesiąc temu, kiedy nagłośniłam próbę wybicia tych zwierząt uważam, że zrobiono kawał dobrej roboty.

Jeleniowate akurat przechodzą rykowisko. Zobaczyć można niesamowite walki byków oraz usłyszeć odgłosy ryczących samców.


